Wuj Adam, zachęcony i zmotywowany, zupełnie znienacka zrobił schody. To znaczy takie, które już były, krzywe i brzydkie, wyprostował i obłożył płytkami. Rzecz niebagatelna, schody są wewnętrzne - na piętro, a ich czyszczenie doprowadzało mnie wielokroć do rozpaczy (dopóki sprytnie nie scedowałam tego obowiązku na Mańka). Więc mamy schody.
Tymczasem Bebunio obchodzi jedenaste urodziny. Babcia życzy mu wszystkiego najlepszego: zdrowia, i szczęścia, i dobrych stopni...
- Dobre stopnie już mamy - odpowiada Bebunio. - Wuj zrobił!
hohoho - to już masz nastolatka w domu :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego dla Niego - dobrych stopni w szkole i wspaniałych stopni prowadzących do pięknej dorosłości :)
Dziękuję serdecznie :)
Usuń