- Co oglądasz, mamo?
- Debatę wyborczą. Pooglądasz ze mną?
- Trochę mogę. - Bebunio sadowi się obok mnie, jest mięciutki,ciepły i przytulny. - Ci panowie to kandydaci na prezydenta?
- Tak. Co myślisz: ten byłby dobrym prezydentem?
- Trudno powiedzieć. A ty jak uważasz?
- Nie jest najgorszy: ma ładną koszulę, krawat, uczesał się...
- Oj, mamo, jak ty będziesz brać pod uwagę tylko ubranie, to raczej dobrze nie wybierzesz...
I poszedł, zdegustowany.
Cudzik mój :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz