Przepis na chrupiące śledzie:
1. Zrobić wigilijne śledzie
2. Wystawić na schody na strych
3. Przypomnieć sobie o nich teraz.
Zamarzły. Nie na kość, bo w cebulce, oleju i rodzynkach, ale owszem, chrupią. Pycha.
Generalnie spoko: mrozu osiemnaście stopni, samochód wczoraj jeździł. Dziś jedziemy do większego rangą miasta, kolejne podejście do leczenia w znieczuleniu ogólnym paszczy Maniusia.
Pogoda piękna.
Psy biegają po podwórku, całkiem żywe i zadowolone z życia.
Gęsi syczą, że zimno im w łapki, ojej. Kury marudzą.
Szron szroni.
Zima.
I to lubię!!! Radość chwili! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń