Ukochana sałatka Maniusia (można mówić "Maniuś" na jedenastoletniego chłopaka?) to taka z makaronu ryżowego i paluszków surimi.
- Mogę ci jakoś pomóc, mamo?
- Tak. Wyjmij z lodówki jogurt grecki i majonez, i włóż do tego kubka dwie łyżki jednego i drugiego - odpowiadam znad siekanego drobno czosnku.
Maniuś otwiera lodówkę.
- Śmietanę i co?
- Nie śmietanę, jogurt grecki i majonez.
Dalsze siekanie przerywa mi pytanie Maniusia:
- A łyżki mogą być nie od kompletu?
No, tak. Na stole mam słoik majonezu, kubek jogurtu i kubek, do którego Maniuś wkłada dwie stołowe łyżki, nie od kompletu.
Dorasta, czy co?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz